tedNigdy nie ukrywałem, że pomimo dosyć intensywnego przebywania w technologicznym świecie, nie byłem wielkim fanem gier, bo po prostu nigdy nie miałem na nie wystarczająco czasu. Ostatnio trochę się to zmieniło i po otrzymaniu zaproszenia od Lenovo na IEM 2018 nie mogłem z tego nie skorzystać.

To nie będzie klasyczna relacja, bo chce o samym wydarzeniu opowiedzieć z perspektywy osoby, która niekoniecznie jest częścią świata gamingowego. Od początku.

Spodek w Katowicach jest bardzo znanym miejscem w Polsce, w którym odbywają się różne duże imprezy. Katowice stały się przez IEM stolicą polskiego gamingu i to czuć już od pierwszego wejścia na halę wystawową. Od początku widać tysiące zajaranych ludzi, którym świecą się oczy od widoku dziesiątek stoisk z atrakcjami dla graczy. Trudno to opisać, szczególnie że będąc tam po raz pierwszy, oczekiwałem typowych nerdów, którzy po prostu będą odcięci od realnego świata. Pozytywne zaskoczenie.

Tyle w ramach mojego wstępu i takich wewnętrznych wrażeń. Czas na nieco bardziej merytoryczne podejście do samej imprezy. Katowice na dwa weekendy (owszem, teraz sama impreza została podzielona na dwa sloty) stały się tętniącym esportowym miastem. Miałem okazję uczestniczyć w drugiej części, w której tematem przewodnim był turniej CS GO. Na wystawie IEM Expo swoje najnowsze produkty pokazały wszystkie największe marki gamingowe takie jak MSI, ASUS, Lenovo Legion, HyperX i inni.

Razer Phone

Sprzętu było dużo, odwiedziłem między innymi stoisko Razer, gdzie był wystawiony Razer Phone (serio, zupełnie nie rozumiem, czym tak wszyscy się ekscytują). Tłok, mnóstwo ludzi, konkursy, wszechobecny zgiełk nie wpływał na komfort testowania nowych rozwiązań, ale na szczęście miałem okazję w spokoju, na uboczu zapoznać się z przedpremierową wersją gry Frost Punk.

Frost Punk

Na moje nieszczęście (albo raczej na nieszczęście mojego wolnego czasu) jest to strategiczny survival, za którymi delikatnie mówiąc – przepadam. Powstał on dzięki 11 bit studios. Stoją oni za takimi tytułami jak Anomaly czy This War of Mine, które na pewno dobrze znacie. Grając 20 minut, wciągnąłem się strasznie i szczerze mówiąc, nabrałem ochoty na pogranie w zaciszu swojego mieszkania. Chcąc Was zachęcić do niego, powiem tyle, że stajecie się, zgrabnie to ujmując – Bogiem. Wyznaczacie cel rozwoju nowej osady, budując nie tylko miasto, ale również kręgosłup moralny mieszkańców, zasady panujące w wiosce. Mroźny klimat nie pomaga w tworzeniu metropolii, dlatego trzeba walczyć również z przyrodą. Poniżej możecie obejrzeć trailer.

Lenovo Mirage Solo

Na spokojnie przyjrzeć się również mogłem nowym okularom Lenovo Mirage Solo. Do tej pory gogle VR były kojarzone z kablami, które utrudniają zabawę, albo koniecznością wykorzystania swojego smartfona jako źródła obrazu. Solo nie wymagają takich zabiegów, są autonomicznym sprzętem, a to moim zdaniem przy takich urządzeniach jest kluczowe. Mirage Solo korzystają z WorldSense, czyli technologii śledzenia ruchu na platformie wirtualnej Google Daydream.

Za sprawną pracę gogli odpowiada układ mobilny Qualcom Snapdragon 835 oraz 4 GB RAMu. Obraz wyświetlany jest na 5.5-calowym ekranie o rozdzielczości WQHD i 110-stopniowym polu widzenia. Wbudowana bateria o pojemności 4000 mAh pozwala nawet na 7 godzin pracy. Jestem ciekawy, jak w praktyce czas pracy na jednym ładowaniu będzie wyglądał, bo jeżeli faktycznie będzie można dobić do 7 godzin, to naprawdę wyrazy szacunku.

Rozgrywki CS GO

Polscy fani CS GO niestety musieli obejść się smakiem, bo polska drużyna Virtus.pro odpadła, zanim jeszcze na dobre się rozgościli w katowickim spodku. W finale za to zmierzył się Fnatic z FaZe Clan. Fnatic wygrał po pięciu mapach 3:2, także emocji nie brakowało. Największą atrakcją w sekcji targowej był zdecydowanie koncert Tedego na stanowisku Lenovo. Zastanawiam się jednak, jakim cudem mogłem go przegapić, ale z opowieści znajomych wiem, że było zrobione to z pompą.

Podsumowując już samo wydarzenie, moje wyobrażenia były zgoła inne, ale zdziwienie mogę spokojnie zaliczyć in plus.

Na koniec pytanie do Was – byliście w tym roku na IEM? Jakie są Wasze spostrzeżenia?